logo
Fot. 123rf.com / LEGO
Reklama.

– Czternaście lat po ślubie, siedemnaście razem – cedzi przez zęby 41-letni Marcin, mąż Alicji i tata Kajtka. – Najlepsze pomysły na prezent wyczerpały mi się gdzieś w okolicach naszej dziesiątej rocznicy, potem już każde kolejne święto było jak jakaś coraz okrutniejsza zagadka psychologiczna. A tu nagle wchodzi Kajtek i pierwszy prezent, który kupuje za zaoszczędzone kieszonkowe, okazuje się strzałem w dziesiątkę?!  - Błagam… Skąd on wiedział o kwiatach z klocków LEGO?! – prycha.

logo

Wieść o darze młodego Kajetana szybko rozeszła się po okolicy, a także wśród krewnych i znajomych Marcina i Alicji. Większość z nich myślała, że to dziecięcy żart. Nic bardziej mylnego. To zestaw LEGO Bukiet kwiatów, z którego każda mama, żona, a nawet tata może zbudować m.in. róże, stokrotki i astry, a część elementów wykonano z ekologicznych materiałów.

– Z Alą i Marcinem znamy się jeszcze ze studiów – opowiada przyjaciel rodziny, Łukasz. – Pamiętam, jak się poznali. Byłem świadkiem na ich ślubie, a imię Kajtek, tak na marginesie, sam im podsunąłem. Co tu dużo mówić, nie spodziewałem się, że to właśnie ich syn okaże się taki pomysłowy. Ala pewnie się cieszy, ale reszta z nas ma w domu koszmar. Moja żona cały czas suszy mi głowę o róże, które przyniosłem na naszą rocznicę, a zwiędły po dwóch dniach. Myślałem, że to ona będzie zmieniać wodę w wazonie!

Podobne odczucia potwierdzają także: sąsiad Krzysiek, mąż koleżanki Alicji – Piotr, szwagier Jurek oraz chłopak siostry Ali, Michał.

– Sama nie wpadłabym na nic lepszego! – mówi radośnie mama Kajtka, pokazując nam bukiet kwiatów zrobiony z klocków LEGO. – Uwielbiam roślinki, więc wiadomo, że zawsze cieszę się na prawdziwe, cięte kwiaty, ale prawda jest taka, że taki bukiet chwilę postoi, zwiędnie i wyląduje w śmietniku. A kwiatki z klocków LEGO nie więdną, wyglądają pięknie i do tego są zawsze fajnym pretekstem do tego, żeby spędzić trochę czasu razem, bo samo ich układanie jest świetną zabawą. Wszystkie moje koleżanki też są zachwycone, no po prostu prezent idealny! – śmieje się kobieta.

– No, to życzę Kajtusiowi powodzenia w szukaniu czegoś jeszcze lepszego na Dzień Matki w przyszłym roku – dodaje chłodno Marcin. – Nie mogę się wręcz doczekać, żeby zobaczyć, jak nasz mały geniusz to przebije.

To jest ASZdziennik dla LEGO.