Fascynującą zależność zauważyli badacze z Krajowego Instytutu Zjawisk Paranormalnych. Jak wykazali, wystarczy tylko raz wspomnieć w swojej wypowiedzi funkcjonujące od co najmniej 85 lat słowo "psycholożka", aby w komentarzu pojawiła się sarkastyczna psycholoszka.
– Od dawna przypuszczaliśmy, że obecność psycholoszki jest często następstwem użycia słowa "psycholożka" – mówi ASZdziennikowi badaczka Stefania Batory – teraz jednak mamy na to niezbite dowody, a zarejestrowane statystyki przerosły nasze oczekiwania. Nareszcie możemy stwierdzić z pełnym przekonaniem, że mamy do czynienia z pełną zależnością psycholoszki od psycholożki.
Jak wynika z przeprowadzonych badań, ryzyko wystąpienia małej psychopatycznej samicy świni w konsekwencji użycia feminatywu wynosi aż 100 procent. Jest to jednocześnie jedyna sytuacja, w której psycholoszka w ogóle się pojawia.
– Warto zauważyć, że jest to fascynująca zależność – tłumaczy Karolina Grudzińska, wykładowczyni na Wydziale Biologii UW oraz autorka licznych publikacji naukowych i popularnonaukowych.
– Jeżeli ta anegdotyczna "psycholoszka" rzeczywiście istnieje, jej byt jest całkowicie uzależniony od obecności psycholożki. Jedna bez drugiej nie może istnieć, podczas gdy ta druga istnieje MIMO toksyczności i kąśliwości pierwszej.
Jak podają badacze zjawisk nadprzyrodzonych, mimo tak dużego sukcesu nie zamierzają spoczywać na laurach. Na rozwiązanie nadal bowiem czeka kwestia, dlaczego osoba sterująca samolotem nazywa się tak samo jak urządzenie do obsługi telewizora i jakim cudem nikt ich ze sobą nie myli.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.