
Reklama.
- To spora ulga dla mojego portfela - przyznaje Mirek, 32-latek z Warszawy, który wcześniej kupił za 1000 zł strój z tworzyw odprowadzających wilgoć, antypoślizgowe buty, markowe skarpetki, bidon i przepaskę na czoło.
Wszystko z myślą o siłowni, na której nigdy nie był.
Mirek nie jest jedyną osobą, która cieszy się z wprowadzonych zmian. Agnieszka, jego koleżanka z facebookowej grupy "Power Blast! Pakujemy, nim zaśniemy!" również chwali sobie opcję karty light.
- Już chciałam zrezygnować ze swojej karty, bo od stycznia nie byłam ani razu, ale teraz płacę mniej i nie mam aż takich wyrzutów sumienia - tłumaczy dziewczyna.
Dla początkujących klientów, którzy z jakiegoś powodu jednak przyjdą na siłownie, będą czekać nowe specjalne sektory: ławki do siedzenia w kącie pod ścianą zaraz pod motywującym plakatem z napisem "Dobra robota!".
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.