Fot. 123rf.com.
Reklama.
- Jeżeli szczęśliwy i szczery związek z naszą wybranką lub wybrankiem jest odpowiednikiem Nieba, tak spotkanie z przyszłymi teściami to wizyta w Czyśćcu - zauważa Marek, mający na koncie wiele takich sytuacji.
Marek wie dobrze, jak ważne jest pierwsze wrażenie. Dlatego nauczony poprzednimi porażkami wyekstrahował czynniki wpływające na powodzenie tego niełatwego zadania.
- Warto postawić schludny wygląd kosztem naszej codziennej stylóweczki brudnych trampków, poplamionych dresów i koszulki z nadrukiem ulubionego sludge metalowego bandu. Niestety - wyjaśnia łodzianin.
W ten sposób, gdy zostaniemy zapytani, czy to nasz codzienny wygląd, możemy zażartować, że ubieramy się tak tylko, gdy idziemy do banku wpłacić duże sumy pieniędzy (warto przemilczeć rzeczywisty brak środków na koncie).
Chociaż wspólny obiad to jeden z tych momentów, gdy nie trzeba na siebie patrzeć i zająć się jedzeniem, to wciąż może być to stresująca sytuacja.
- Zwłaszcza jeżeli ze swoją partnerką informowaliście, że od trzech lat nie jecie mięsa, a właśnie dostaliście na talerzu najbardziej polski obiad: kotlet schabowy, ziemniaki i mizeria - mówi Marek.
Jak tłumaczy, optymalnym wyjściem w takim wypadku będzie zjedzenie samych warzyw, poproszenie o ich dokładkę i stwierdzenie, że mięso weźmie się na wynos. Kluczowym elementem jest głośne, werbalne zachwycanie się przygotowanymi potrawami.
Marek w wysokim stopniu opanował też sztukę konwersacji.
- Zapytani o pasję, odpowiadamy, że jest nią ciężka praca, bo tylko taka popłaca - zdradza. - Jeżeli któreś z rodziców jest akurat melomanem i niespodziewanie zapyta o nasz gust muzyczny, dobrze jest odpowiedzieć, że "wciąż szukamy nowych artystów, ale szanujemy klasykę, bez której nie byłoby dziś niczego, co dobre".
W dalszej części spotkania, jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, może pojawić się jedno najbardziej z podchwytliwych pytań: czy chcemy napić się alkoholu. Jeżeli odmówimy, może to zostać odebrane za afront. Jeżeli przystaniemy na propozycje, może to być pułapka mająca zdemaskować nasze zachowanie po alkoholu.
Jak mówi Marek, na to pytanie nie ma prawidłowej odpowiedzi.
- Najbezpieczniej więc się przyznać, że dzisiaj już się piło.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.