
Reklama.
Szkolny konkus "Pomóż ocalić życie bezbronnemu" zorganizowało Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.
U organizatorów czytamy, że celem konkursu jest "zachęcenie młodzieży do refleksji nad wartością życia i godnością człowieka". Rodzicom i wychowawcom konkurs ma dać informację o tym, "co młode pokolenie myśli na tematy pro-life i jakich argumentów używa w swoich dyskusjach".
Wybraliśmy dla was najmocniejsze fragmenty nagrodzonych prac. Mocno pokazują, jak bardzo w Polsce potrzebna jest rzetelna edukacja seksualna. Dla dzieci i organizatorów takich konkursów.
1. Fasolki (tzn. płody) rozmawiają ze sobą i ustalają plan działania, jak przekonać mamę, by ich nie usuwała: trzeba krzyczeć i kopać ją od wewnątrz.
- Słyszałaś? Ten pan, u którego była mama powiedział, że jesteśmy chore!
[i]- Chore? Jak to chore?- z zaciekawieniem odpowiedziała druga fasolka.
- Powiedział, że mamy Downa – rzekło pierwsze maleństwo.
[...]
- A może jak zaczniemy mamusię bardzo prosić, żeby zmieniła zdanie, to pozwoli nam się urodzić! Może też nas pokocha?
[i]- Może – odrzekł zrezygnowany drugi maluszek.
- W takim razie, żeby mamusia nas usłyszała, kop mocno nogami i głośno krzycz razem ze mną: – Mamusiu, mamusiu kocham cię! Proszę, nie pozwól nas zabić! – powiedziała pierwsza fasolka.
- Dobrze. To zaczynamy na raz, dwa, trzy - krzyknął drugi okruszek.
2. Jeżeli kobieta decyduje się na aborcję z powodu wady płodu, to gdyby już żyjące dziecko zachorowałoby lub uległo wypadkowi, matka powinna poddać je eutanazji.
Rodząc zdrowe dziecko, nie mamy pewności, że zawsze będzie zdrowe i pełnosprawne. Dzieci trzeba kochać zawsze. Skoro matka w ciąży decyduje się na aborcję z powodu wady płodu, to idąc tym tokiem rozumowania – matka, która urodziła zdrowe dziecko, a stało się ono chore i niepełnosprawne, powinna dokonać jego eutanazji.
[Fragmenty pochodzą z opowiadania "Każdy ma prawo do życia", które zajęło II miejsce wśród szkół podstawowych VII-VIII].
3. Chora na białaczkę kobieta w ciąży tłumaczy swojej córce, że woli poświęcić życie, by ratować zagrożony płód, bo nie chce później słyszeć pytania w swojej głowie "Dlaczego mnie zabiłaś, mamo?".
- Po prostu słońce, odpowiedz sobie na jedno pytanie. Czy mogłabyś żyć, słysząc cichutki głos gdzieś z daleka, który pyta „Dlaczego mnie zabiłaś, mamo?” i tak cały czas, do końca życia, raz głośniej, raz ciszej, ale zawsze gdzieś tam za tobą będzie, dałabyś radę?
4. Kiedy kobieta poświęca swoje życie dla nienarodzonego płodu, wraca jako Anioł Stróż.
Kilka dni później do domu wróciły dwie osoby, moja siostra Liwia i mój tata. Będę szczera, dziewczyna jest okropna, cała czerwona i ciągle płacze, ale czasami, jak przestaje, nawet ładnieje i ma śliczne ciemnoniebieskie oczy, więc jest nawet znośna. Za to moja mama też wróciła, jako nasz Anioł Stróż, całej rodziny.
[Fragmenty pochodzą z opowiadania "Życie za życie", które zajęło I miejsce w kategorii literackiej dla klas VII-VIII].
5. Bóg zsyła na Ziemię dzieci z Zespołem Downa tym szczęśliwym kobietom, bo zesłanie tym nieszczęśliwym byłoby "okrutne".
Tej oto matce dam niepełnosprawne dziecko – mówi Bóg.
[i]– Anioł pyta: Dlaczego właśnie jej, o Panie? Przecież ona jest szczęśliwa.
– Dokładnie. Uśmiecha się Bóg.
– Czy mogę dać niepełnosprawne dziecko matce, która nie zna uśmiechu? To byłoby okrutne.
[Fragment jest cytatem wykorzystanym w opowiadaniu "Narodziny mojej siostry", które wygrało w szkołach ponadpodstawowych].
Więcej o konkursie można przeczytać na stronie OKO.press.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.