Fot. Pawel Wodzynski/East News/Twitter/ Expat in Kyiv.
Reklama.
"Po prostu Le Pen na Krymie w sowieckiej czapce i z flagą" - czytamy w poście udostępnionym na Twitterze.

Zdjęcie najprawdopodobniej zostało wykonane w 2013 roku podczas wizyty polityczki w Sewastopolu.
Pozostaje pytanie, czy pozowanie do symboli zbrodniczego reżimu jest tym, co główna przeciwniczka Macrona w wyborach lubi robić po dziś dzień? A może to już przeszłość, bo teraz stawia na bardziej konwencjonalne wspieranie polityki Putina.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Mateusz Morawiecki chwilowo odwołał swój udział w organizowanych domówkach Le Pen.
To jest ASZdziennik, wszystko oprócz zdjęcia na Twitterze zostało zmyślone.