Mieszkańcy Gotham City od lat korzystali ze wsparcia jednego superbohatera. Człowieka nietoperza. Jednak w ostatnim czasie przekonali się, że jedna osoba im nie wystarczy.
A są sprawy, w których znajdą się lepsi od Batmana.
- Z tego co widzimy, dla tych ludzi nie ma rzeczy niemożliwych - tłumaczy Jim Gordon, naczelnik policji w Gotham. - Od dziś rozwiązujemy umowę z Batmanem. Było miło, ale na ciężkie czasy potrzeba kogoś potężniejszego.
- U nas po każdej walce Batmana ze złoczyńcami, miasto zostaje w zgliszczach. Gdy tylko Ukraina wygra wojnę i polscy wolontariusze pomogą odbudować sąsiedni kraj, zapraszamy ich serdecznie do nas. Potrzeba nam takich superbohaterów, którzy nie czekają na ruch polityków, tylko sami działają.
Polska nie ma zamiaru dzielić się wolontariuszami, bo bez wsparcia ochotników i zrzutek w internecie przyszłość kraju malowałaby się raczej w ciemnych barwach.
Tym niemniej wiadomość z Gotham przyjęto ze zrozumieniem.
W końcu w naszym regionie za chaos też odpowiada zbrodniarz, zły i obleśny pingwin. Zwany przez niektórych prezydentem Rosji.
To jest ASZdziennik i wszystko zostało zmyślone - poza tym, że nasi wolontariusze to prawdziwi superbohaterowie.