Fot. YT/Powiat Obornicki
Reklama.
Obornicki radny zabrał głos w dyskusji na temat wywiadu Korwina z Krzysztofem Stanowskim. Poszło o słynny już komentarz JKM, w którym stwierdził, że wolałby, by jego córka trafiła w ręce pedofila, niż żeby miała edukację seksualną w szkołach.
- Zakładamy definicję: pedofilią lekka - osoba odczuwa małe podniecenie w głowie - nie w ciele - tłumaczy radny. - Dotyka dziecko normalnie, trzyma. On czuje satysfakcję, dziecko nie zauważa. Zero stosunku, wzwodu. I to jest obiektywnie lepsze niż nauka sexu w szkołach.
logo
Ku zdziwieniu radnego, jego bohaterska obrona pedofilów rozeszła się trochę w internecie. Postanowił więc zabrać głos jeszcze raz i wytłumaczył, że tak naprawdę to tak nie uważa.
- Żeby była jasność. Bo trochę wyjęte z kontekstu - napisał pan radny. - Korwin to co powiedział to głupotą i strzał w kolano. Ja starałem się tylko wyjaśnić na takim przykładzie o co mu chodziło. Co miał na myśli, bez żadnych tu osobistych odczuć. Oczywiście nie popieram kompletnie tego. Wybaczcie.
Państwowa Komisja ds. Pedofilii ma sprawdzić, czy komentarz radnego nie był przestępstwem propagowania pedofilii.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.