
Reklama.
– Wiemy, że jeszcze kilka lat temu nie mielibyśmy tak dużego wyboru w mieszkaniach o podobnym metrażu – mówi Ania. – To prawda, że deweloperzy coraz chętniej wychodzą naprzeciw potrzebom takich osób jak my, jednak nie możemy zwlekać, bo popyt jest jeszcze większy niż podaż.
– Dlatego też to już ostatnia dobra chwila na inwestycję w nieruchomości z naszym kapitałem – dodaje Maciek. – Póki co, znalezienie mieszkania z oknem nie jest wcale trudne, ale jeśli nie złapiemy tej okazji, już niedługo możemy mieć do wyboru tylko przerobione na studio schowki na miotły i komórki lokatorskie w piwnicach. Jak dobrze pójdzie.
Para przyznaje z ekscytacją, że ma już na oku jedną przytulną kawalerkę, a w zasadzie wolnostojącą willę z zabytkowego kontenera.
– Nie chcemy zapeszać, ale nawet w najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że będziemy rozważać kupno domu! A teraz to jest naprawdę możliwe!
Niestety, w czasie, w którym Ania i Maciej udzielali nam wywiadu, ceny nieruchomości zdążyły już wzrosnąć, a wartość złotówki znowu spadła.
Być może jednak wystarczy im schowek na miotły.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.