
Reklama.
Oto, jaka głęboka przypowieść brazylijskiego sensei znalazła się w podręczniku kształcenia zintegrowanego dla klasy trzeciej pt. "Ja i moja szkoła":
Pouczająca historia opowiada o babci, która planuje dać wnukowi ołówek, a przy okazji naucza go, co łączy każdego człowieka z tym niepozornym przyrządem do pisania.
"Możesz dokonać wielkich rzeczy, ale nigdy nie zapominaj, że istnieje dłoń, która kieruje twoimi krokami. To dłoń Boga i to On prowadzi cię zgodnie ze swoją wolą" - mówi Paulo Coelho ustami babci, a dzieci przyswajają tę prawdę - chociaż nie są na żadnej religii, mają tylko 9 lat i może według niektórych rodziców mogłyby bardziej wierzyć w siebie, a mniej w kierującą nimi dłoń.
Jak dalej dowiadują się mali uczniowie z czytanki, powinni nauczyć się znosić cierpienie. "Czasem muszę przerwać pisanie i użyć temperówki. Ołówek trochę z tego powodu ucierpi, ale potem będzie miał ostrzejszą końcówkę. Dlatego naucz się znosić cierpienie, bo dzięki niemu wyrośniesz na dobrego człowieka" - radzi podręcznik do szkoły podstawowej.
W dalszej części przypowieści znajdziemy również głębokie prawdy o tym, że wszystko, co uczynimy w życiu, zostawia ślad (jak ołówek) i że zawsze należy patrzeć w głąb siebie.
Bo, jak widać, nie w głąb wszystkich książek warto.
To jest ASZdziennik, ale to prawda. Za zdjęcie dziękujemy Izie.