
Reklama.
"Po wnikliwych poszukiwaniach informacji o wzroście obu panów, podajemy twarde liczby. Artur Dziambor jest politykiem wyższym od Donalda Tuska o 22 cm" - usłyszeliśmy w TVP, patrząc jednocześnie na estetyczny wykres obrazujący różnicę wzrostu między politykami.
Do ważnego śledztwa telewizję publiczną skłoniła wypowiedź posła Konfederacji w programie telewizji Salon24. "On jest o dwie głowy mniejszy ode mnie, ciężko się bać", "a jeszcze w dodatku waży tyle co moja lewa noga" - powiedział z humorem wielki, mocny Artur Dziambor w odpowiedzi na pytanie, czy bardzo się boi Tuska.
Śledztwo skłoniło także prowadzących "W tyle wizji" do ciekawej rozmowy.
- I kto tu jest hegemonem? - zapytał pogodnie Jacek Łęski, usłyszawszy informację o tym, że mały, mizerny Tusk mierzy zaledwie metr siedemdziesiąt cztery.
- No i całe szczęście, że nie wmieszaliśmy w to Rafała Trzaskowskiego, bo przecież zaraz by protestował, bo on tam z tym wzrostem ma coś. Nie lubi, jak mu się go zaniża. A mały nie jest - dodała jego współprowadząca Dorota Łosiewicz.
- Tak? Nie jest mały? - zapytał Łęski.
- No, ma chyba powyżej metra osiemdziesiąt wzrostu - sprecyzowała Łosiewicz, która najwyraźniej wie, jakie zasady dotyczące męskiej atrakcyjności obowiązują na Tinderze.
- Dlaczego w takim razie nosił takie obcasy duże? To mnie zawsze frapowało.
- No i całe szczęście, że nie wmieszaliśmy w to Rafała Trzaskowskiego, bo przecież zaraz by protestował, bo on tam z tym wzrostem ma coś. Nie lubi, jak mu się go zaniża. A mały nie jest - dodała jego współprowadząca Dorota Łosiewicz.
- Tak? Nie jest mały? - zapytał Łęski.
- No, ma chyba powyżej metra osiemdziesiąt wzrostu - sprecyzowała Łosiewicz, która najwyraźniej wie, jakie zasady dotyczące męskiej atrakcyjności obowiązują na Tinderze.
- Dlaczego w takim razie nosił takie obcasy duże? To mnie zawsze frapowało.
Nie wiemy, jak to jest z obcasami Trzaskowskiego, ale na pewno to prześledzimy. Możemy to zrobić bez wstydu, bo jesteśmy portalem satyrycznym, a nie telewizją publiczną.
Czekamy także na analizy wzrostu kolejnych polityków, które potwierdzą niepisaną regułę, że wysocy mężczyźni są mądrzy, silni i dobrzy, a tym poniżej 180 cm wzrostu nie wolno ufać.
Na pierwszy rzut polecamy Adriana Zandberga.
To jest ASZdziennik, ale ten materiał TVP Info jest prawdziwy.