W weekend odbyła się 14. Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasnej Górze. Jak co roku do Częstochowy zjechali się kibicie różnych klubów, by wspólnie wysłuchać kazania, poświęcić szaliki, odpalić race i zaśpiewać piosenki. Nie mogło zabraknąć pieśni o wieszaniu komunistów.
Poniżej zebraliśmy najciekawsze punkty tego wydarzenia, jeżeli z jakiegoś powodu nie udało się wam przybyć na miejsce.
Wytłumaczenie hasła "Polonia semper fidelis" oraz przypomnienie, że "nie wolno nam przyjmować oświeceniowo-marksistowskich założeń, że na tej ziemi możliwe jest zrealizowanie utopii wszechogarniającego szczęścia".
Msza św. odbyła się w Kaplicy Matki Bożej. Poprowadził ją ks. Jarosław Wąsowicz, duszpasterz kibiców i organizator spotkania. Duchowny miał stwierdzić, że tegoroczne hasło "Polonia semper fidelis" ("Polska zawsze wierna") to "Polska wierna bożym przykazaniom, sprawiedliwa, wrażliwa na niedolę innych narodów w imię chrześcijańskiej miłości bliźniego, budująca braterskie więzi z narodami, z którymi przyszło nam przez wieki żyć".
Jednocześnie dodał, że hasło to wiąże się z ideą "przedmurza chrześcijaństwa" i ostrzegł, że "zlaicyzowany świat Zachodu, który skutecznie podciął swoje korzenie i Wschodu, który z kolei skutecznie tę samozagładę wykorzystuje, uczynił Polskę areną totalnej wojny".
Instytut Pamięci Narodowej dziękuje kibicom, bo to, co robią na Jasnej Górze jest ważne.
Obecny na wydarzeniu Karol Nawrocki, prezes IPN również zabrał głos. "Jestem tutaj, żeby kibicom podziękować za to, że podtrzymują »płomień historycznej prawdy« i opowiedzieć o polskich bohaterach, którzy mogą ich zainspirować do kolejnych inicjatyw" - dodając też, że to co kibice robią na Jasnej Górze, jest bardzo ważne.
Poświęcenie szalików i modlitwy o powodzenia klubów.
"My się jednoczymy zawsze, nie tylko podczas meczy piłkarskich. Kibice są w każdym mieście. Te pielgrzymki na Jasną Górę są zwieńczeniem całorocznej działalności, oddania hołdu i podziękowania Bogu, że jesteśmy razem" - miał stwierdzić kibic Widzewa Łódź.
Śpiewanie o mordowaniu komunistów i odpalanie rac.
Po oficjalnym wydarzeniu kibice udali się na jasnogórskie błonia, gdzie przy odpalonych racach i w duchu chrześcijańskiej miłości do bliźniego, odśpiewali przyśpiewki o tym, że "na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści" oraz przypomnieli słynną bożą naukę "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę".
To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.