
Reklama.
- Zaufajcie mi: te święta można jeszcze uratować - zapewnia całą rodzinę Krzysiek, otrzepując ze swetra biały proszek - cukier puder ze świątecznego sernika. - Mam plan, musicie tylko się zgodzić.
Czwórka jego rodzeństwa nie jest tego taka pewna.
Sylwia chciałaby oglądać TVN24, Konrad proponuje przełączyć na TV Republika, a Romek zamknął się z laptopem w pokoju i nie wiadomo, co tam robi. Daleki kuzyn Grześ próbuje jakoś odnaleźć się w tym całym chaosie, ale na razie rodzeństwo wysyła go tylko do kuchni, by doniósł trochę mandarynek.
W sporze bierze udział też matka. Dzieci nie są pewne, czyją stronę tak naprawdę trzyma. Zachodzą podejrzenia, że ma wielki wypływ na ojca. A może gra na siebie i może planować wrogie przejęcie pilota przez niedźwiedzi uścisk?
- Nigdy nie zdradziłbym taty - zarzeka się właściwie każde z dzieci, ale też każdy w pokoju wie, że stawka jest zbyt wysoka, by ufać komukolwiek z rodziny. Nikt nie chce przecież skończyć na Polsacie.
W domu państwa Rojków wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Ojciec kurczowo trzyma pilota i chrapiąc zarzeka się, że przecież cały czas ogląda.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.