
REKLAMA
Władze uczelni odebrały anonimowego i absurdalnego maila z informacją, że Jakub ma planować atak na władzę uniwersytetu. Za pomocą przerobionego pistoletu na wodę.
- Ktoś, albo kilka osób napisało na mój temat m.in. to, że chodzę po akademikach, rozpijam studentów, namawiam ich do jakichś kampanii przeciwko władzom uczelni, że kupiłem broń w postaci pistoletu na wodę, który chcę przerobić na kulki i po kolei pozabijać całą władzę uczelni - mówi Jakub w rozmowie z Radiem Kraków.
Znajomi Jakuba, samorząd studencki oraz wykładowcy zapewnili władze uczelni, że to nie może być prawda. Władze uwierzyły jednak w maila. Zawiesiły Jakuba w prawach i obowiązkach studenta, a sprawę skierowały do prokuratury.
- Po raz pierwszy mi się zdarzył jako przewodniczący koła student, który potrafił angażować kolegów, aby uczyć studentów niższych lat. Poza tym jest to osoba wyjątkowo dobra, ciepła, empatyczna. Zdecydowanie wzorcowy student - mówi cytowany przez Radio Kraków wykładowca Jakuba, dr Wojciech Folta.
Jakuba można wesprzeć tutaj, podpisując list poparcia do rektora Uniwersytetu Pedagogicznego.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.