Odważne wystąpienie rzeczniczki prasowej opublikowano na oficjalnym profilu Straży Graniczej na Twitterze. Anna Michalska, dotąd kojarzona z raczej lekceważącym, a nierzadko wręcz kpiącym podejściem do swoich rozmówców oraz poruszanych przez nich problemów, pokazała swoją nową, fajną twarz.
– Szanowni państwo, wiadomość z ostatniej chwili! Właśnie na lotnisku Chopina funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili Świętego Mikołaja. Święty Mikołaj posłużył się fińskim paszportem. Mało tego, przedstawił do kontroli również ważny certyfikat poświadczający, że jest zaszczepiony. Święty Mikołaj nie podał dokładnie, gdzie będzie przebywał, dlatego każdy z państwa może się spodziewać jego wizyty u was w domach – podała rzeczniczka.
Naród westchnął z ulgą, a wszystkie problemy na granicy zniknęły, bo okazało się, że wbrew przypuszczeniom, Straż Graniczna w rzeczywistości emanuje ciepłem, empatią, a nawet – uwaga! – poczuciem humoru.
Choć od opublikowania nagrania minęła zaledwie jedna doba, jego efekty są już widoczne w całym kraju. Polacy zapomnieli o dotychczasowych sporach, podziałach i różnicach poglądów. Nieznajomi ludzie w każdym zakątku Polski podają sobie dłonie, aby złączyć się w najdłuższym ludzkim łańcuchu pokoju i wzajemnego zrozumienia.
Nikt już nie pamięta, czym w ogóle zajmowali się do tej pory funkcjonariusze SG, jeżeli nie zupełnie wyimaginowanym sprawdzaniem paszportów obywateli krajów należących do strefy Schengen.
W kolejnych zabawnych filmikach Straż Graniczna planuje opowiedzieć o możliwości przewożenia na pokładzie samolotu reniferów w transporterach pod siedzeniem oraz o popularnej wśród funkcjonariuszy świątecznej tradycji zostawiania dodatkowego nakrycia dla strudzonego wędrowca.
To jest ASZdziennik. Wszystko poza cytatem i nagraniem Straży Granicznej zostało zmyślone.