Fot. Facebook/I Społeczne Liceum Ogólnokształcące "Bednarska"
REKLAMA
Cały artykuł przeczytacie tutaj. Ostrzegamy - są tam wypowiedzi uczennic opowiadających, jak przez lata w szkole akceptowano związki nauczycieli z uczennicami, albo o pedagogu, który wypisywał do licealistki wiadomości w stylu "ładnie wyglądasz" (sprawa po konfrontacji z wychowawczynią skończyła się tak, że dziewczynę przeniesiono do innej grupy) czy innym, który napisał do uczennicy erotycznego maila (jego też nie spotkały konsekwencje, bo po co).
I teraz przeczytajcie sobie oświadczenie, które wysłali do "Wyborczej" - w odpowiedzi na jej zasadne pytania o to, co zawiodło w szkolnym systemie i dlaczego nie reagowano na związki nauczycieli z uczennicami - wieloletni dyrektor Jan Wróbel i obecna dyrektorka Wanda Łuczak. Zamieszczamy je w całości, żeby nie było, że wyrwane z kontekstu:
Rozmowa na tematy trudne (nie chodzi o to, że dla nas, lecz dla wszystkich osób, których dotyczy) wymaga większej, niż standardowa dawki zaufania w sens i skutek prowadzonej rozmowy. Pani artykuł, a zwłaszcza pytania, które zawarła Pani w liście do nas nie dają nam nadziei na rozmowę, w której chodzi o dojście do prawdy i pełne naświetlenie bardzo różnych sytuacji – w naszej opinii ma Pani poczucie, że prawdę już zna.
(Podchodzi pani ze złą wolą, więc nie zaszczycimy pani odpowiedzią. Prosimy nam bardziej ufać, bo przecież przez tyle lat nikt tego zaufania nie zawiódł - przyp. ASZ)
Pozostajemy przekonani, że problemy, które porusza Pani w artykułach są ważne i warte brania byka za rogi. Myślimy, że z ich poruszania ostatecznie wyniknie dobro.
(Może i wyniknie, ale nie wiadomo, bo my ich nie poruszymy.)
Nie pyta nas jednak Pani, jak reagowaliśmy na wszystkie sytuacje wychowawcze, o których się dowiadywaliśmy. Czasem za pomocą młotka, a częściej za pomocą narzędzi bardziej złożonych. Czy zawsze najlepiej? Na pewno nie. Czy zawsze z troską o ludzi, przede wszystkim młodych? Tak. Na pewno byłoby rozsądnie porozmawiać o tym... kiedyś.
(Jak pani zmądrzeje.)
A na razie figa z makiem.
To jest ASZdziennik, ale nic nie zmyśliliśmy. Dla pełnego obrazu, żeby tak całkowicie nie szkalować Bednarskiej - informujemy, że oświadczenie grona pedagogicznego w sprawie bednarskiego MeToo jest wzorowe. Możecie je przeczytać w całości tu.