Zieloną plamę o powierzchni blisko 33 metrów kwadratowych zauważyli na Wiśle mieszkańcy Warszawy. Jak dowiedzieliśmy się w ratuszu, oczyszczalnia ścieków Czajka nie może poradzić sobie z nadmiarem matchy late, która z niewyjaśnionych przyczyn znalazła się w kanalizacji miejskiej.
Jak poinformował ratusz, do Wisły mogło trafić ćwierć miliona metrów sześciennych substancji przypominającej japońską zieloną herbatę. Z powodu gęstej konsystencji płynu rurociągi Czajki zostały zapchane.
Na miejscu pracuje już zastęp strażaków. Akcja usuwania plamy jest utrudniona z powodu intensywnego, specyficznego aromatu matchy i wanilii, który nie każdemu przypadł do gustu.
- Wolę pu-erh - powiedział nam jeden ze strażaków.
Na szczęście do awarii doszło po zakończeniu sezonu na schodkach. Bulwary nad Wisłą to bardzo popularne miejsce picia piwa i palenia lolków, a rekordowe stężenie teiny mogłoby doprowadzić do nadmiernego pobudzenia.
Głos w sprawie zanieczyszczenia zabrali już także ekolodzy. Apelują, że jeżeli matcha komuś nie smakuje, to żeby nie wylewać jej do toalet, tylko oddać koledze lub wrogowi.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.