Fot. TV Trwam
Reklama.
Jak wyliczył niedawno serwis OKO.press, przez ostatnie pięć lat Tadeusz Rydzyk i jego otoczenie otrzymało z państwowej kasy ponad 325 mln zł. Materiały takie jak ten to dowód, że chyba rząd zalega jednak z opłatami.
- Granica 6 zł za litr paliwa na wielu stacjach w Polsce została osiągnięta. Polacy sięgają głęboko do kieszeni, bo podwyżki są mocno odczuwalne - usłyszeliśmy w materiale.
TV Trwam pokazała wypowiedź Beaty Szydło sprzed kilku lat, kiedy była jeszcze szefową rządu.
- To nie jest tak naprawdę wyraz bezradności, ale to brak dobrej woli - mówiła Szydło kilka lat temu. - Jest to koniunkturalna kalkulacja. Potrzebne są pieniądze w budżecie, dziura budżetowa jest wystarczająco duża, dlatego szuka się pieniędzy tam, gdzie jest ich dużo i gdzie ten pieniądz jest łatwy.
Jak słyszymy dalej w materiale, "jednak dziś to PiS jest u władzy, a ceny osiągają granicę 6 zł za litr benzyny. Mimo to, jak dotąd, żaden z przedstawicieli PSi nie mówi o możliwej obniżce akcyzy".
Artykuły i tweety związane z materiałem zniknęły już z oficjalnych stron TV Trwam i media Rydzyka wracają już chyba do zwykłej ramówki, czyli np. nagonki na osoby LGBT i zapraszania Bąkiewicza. Nie mamy potwierdzenia, czy przelew doszedł już teraz, czy wyjdzie dopiero w następnej sesji Elixir.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.