Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER / 123rf.com
REKLAMA
- Czego oni nie zrozumieli w przekazie, by się wzajemnie kochać!? - miał krzyczeć Stwórca, co tłumaczyłoby przejściowe błyskawice i grzmoty nad Usnarzem Górnym. 
Sytuacji nie pomagają twitty i posty ludzi, którzy na co dzień nie mają problemu z mową nienawiści i z obrażaniem innych, a w tym samym czasie chwalą się publicznie swoją wiarą.
- Nie widziałem szefa tak wkurzonego od czasu wielkiego potopu. Dosłownie wyszedł z siebie, stając się Ojcem i Synem i Duchem Świętym jednocześnie - zdradza nam osoba z bliskiego otoczenia Boga, dodając - Nie rozumiem tych Polaków, gdyby na tej granicy trzymali płody, to nawet dnia nie musiałyby czekać na ratunek. Pech chciał, że to bliźni, a tych Polacy chyba po prostu nienawidzą.
To jest ASZdziennik, ale Bóg rzeczywiście ma słabą fanbazę w Polsce.