
REKLAMA
Nieobliczalna grupa już wkrótce może wejść w posiadanie 250 czołgów M1A2 Abrams. Śmiercionośna broń w rękach ludzi, którzy spieprzyli nawet zszycie kawałka materiału z gumką, może stanowić realne zagrożenie dla bezpieczeństwa w skali całego regionu.
Jak czytamy w Onecie, w wyniku działania tej grupy Polska straciła 258 mln zł na samych maseczkach. W wyniku ewidentnego sabotażu ktoś doprowadził do zakupu materiału, który kompletnie nie nadawał się do szycia.
Jak dowiaduje się Onet, grupa powierzyła to zadanie swoim najlepszym ludziom - kierowcy, który miał na koncie kilka nieudanych biznesów, oraz byłemu doradcy ze sklepu Apple. W efekcie większość maseczek nie nadaje się do użytku.
Przypomnijmy: Abramsy są zdolne do niszczenia czołgów z odległości 2 kilometrów i potrafią oddać 9 strzałów na minutę. Każdy z nich ma trzy karabiny maszynowe, wyrzutnię granatów, gruby pancerz i kamery termowizyjne.
Nadal nie są potwierdzone informacje, czy poligon dla czołgów powstanie na terenie byłych Polskich Szwalni.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.