1 cytat Olgi Tokarczuk o Białorusi, który oburzył prawicę, a nawet tego nie powiedziała
Marta Nowak
02 czerwca 2021, 16:28·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 czerwca 2021, 16:28
W dzisiejszym "Corriere della Sera", czołowym włoskim dzienniku, ukazał się wywiad z Olgą Tokarczuk. Wywiad jest okropny, opluwa nasz kraj i zżyma się nad nim pół prawicowego Twittera - bo, jak mówi w rozmowie noblistka, rządzona przez Łukaszenkę Białoruś jest jak Polska.
Reklama.
A nie, zaraz, sorry, bo WCALE TEGO NIE MÓWI.
Przeprowadziliśmy dziennikarskie śledztwo i - w przeciwieństwie do panów wyżej - zadaliśmy sobie trud przeczytania paru kolumn tekstu w europejskim języku. Nikt inny nie mógł tego zrobić nawet przy użyciu Tłumacza Google, bo takie narzędzie, jak wiadomo, nie istnieje.
Oto pochodzący od redakcji dziennika nieszczęśliwy tytuł, który wystarczył wielu do zakrzyknięcia, że Tokarczuk opluwa Polskę:
Il Nobel Olga Tokarczuk: «La Bielorussia come la Polonia: pagano la lentezza dell’Europa»
Noblistka Olga Tokarczuk: "Białoruś jak Polska: płacą za opieszałość Europy".
A oto, co o Białorusi naprawdę mówi Tokarczuk. Tu w kontekście polskich październikowych protestów w sprawie aborcji, które straciły na sile przez covidowe restrykcje:
Il virus ha aiutato il governo e continua a farlo. La Bielorussia è l’esempio che nella nuova situazione pandemica mondiale i regimi si sentono più sicuri: una società che ha paura si sottomette più facilmente a ordini e divieti.
Wirus pomógł rządowi [polskiemu] i nadal pomaga. Białoruś jest przykładem na to, że w nowej sytuacji globalnej pandemii reżimy czują się bezpieczniej: społeczeństwo, które się boi, łatwiej poddaje się nakazom i zakazom.
Ponieważ jesteśmy rzetelni do granic, wyjaśniamy, że po włosku "i regimi" to nie to samo, co polskie "reżimy" - pierwsze znaczenie słownikowej definicji to "system polityczny" (np. republikański), "forma rządów", a niekoniecznie, jak w polszczyznie, system stosujący ucisk.
A nawet gdyby "reżim" i "regime" znaczyły idealnie to samo, to jakoś nie widzimy tu hasła, że BIAŁORUŚ JEST JAK POLSKA, bo go tam nie ma.
I jeszcze drugi - i ostatni - cytat z Tokarczuk o Białorusi, który pada w rozmowie. Specjalnie dla pana, który ubolewa, że Tokarczuk "lekceważy cierpiących Białorusinów":
Per la Bielorussia sono molto in pena. Le istituzioni internazionali dovrebbero agire in maniera più decisa. Quando è cresciuta l’oppressione del regime di Lukashenko contro i manifestanti non è stato fatto molto e ora, dopo il sequestro del dissidente dall’aereo costretto a atterrare a Minsk, tutta l’Europa chiede giustizia all’unanimità, parla di sanzioni, ma forse è troppo tardi. Il grido impotente della Bielorussia rimarrà nella nostra testa per anni, se il mondo democratico non si dimostrerà cosciente e determinato.
Bardzo boli mnie los Białorusi. Instytucje międzynarodowe powinny działać bardziej zdecydowanie. Kiedy narastał ucisk reżimu Łukaszenki wobec protestujących, zrobiono niewiele, a teraz, po porwaniu dysydenta z samolotu zmuszonego do lądowania w Mińsku, cała Europa jednogłośnie domaga się sprawiedliwości, mówi o sankcjach, ale być może jest już za późno. Bezradny krzyk Białorusi przez lata pozostanie w naszych głowach, jeśli demokratyczny świat nie wykaże się świadomością i determinacją.
Polecamy swoje usługi językoznawcze - ASZdziennik, wasz ulubiony portal fact-checkingowy.