Fot. Instagram/Franek Sterczewski/sejm.gov.pl
Reklama.
Wśród aktywistów pojawił się poseł i zaczął zachowywać się podejrzanie.
- Jaka jest rola posła na protestach? Być z ludźmi i w razie potrzeby służyć pomocną dłonią - napisał Franek Sterczewski, którego przyłapano na udzielaniu pomocy. - Jestem pod wielkim wrażeniem dzisiejszej akcji Extinction Rebellion Polska (...) Słuchajcie młodych! Oni wiedzą co mówią.
Trwa ustalanie, dlaczego poseł z Polski zdecydował się wyjść z Sejmu i Twittera, by wesprzeć zwykłych ludzi zmartwionych o przyszłość swoją oraz całej planety.
Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że powołał się na przysięgę poselską i słowa, by "czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli". Dziwne.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.