Mimo, że wydaje się, że w social mediach już każdy wrzucił zdjęcie zaświadczenia o szczepieniu albo plastra na ramieniu, wciąż są jeszcze tacy, którzy czekają na pierwszą dawkę szczepionki. Dla 25-Mikołaja to oczekiwanie wiązało się z paraliżującym strachem.
Mężczyzna miał już od tygodni gotowy pomysł na selfie pod punktem szczepień i zabawny żart o mikroczipie. Jednak gdy około ośmiu milionów Polek i Polaków wrzuciło już swój zabawny żart o mikroczipie, żart Mikołaja nie wydawał mu się już tak zabawny.
- Chciałem napisać, że "baza wirusów została zaktualizowana", krótko, śmiesznie i oryginalnie, ale teraz już sam nie wiem - mówi.
Mikołaj żali się, że osoby, które szczepią się tak późno muszą konkurować z nieustającą falą komediowych pereł jak "trwa aktualizacja oprogramowania", "łapię zasięg", "myślałem, że 5G będzie szybsze", "czy inicjacja połączenia z siecią Starlink".
- Można by pomyśleć, że po pierwszych czterech, pięciu milionach żartów o mikroczipie w szczepionce ludzie trochę przystopują i zostanie coś dla mnie, ale nie. Każda kolejna zaszczepiona osoba pisze ten jeden, nawiązujący do antyszczepionkowej teorii spiskowej żart trochę innymi słowami. I tych w końcu słów zabraknie dla mnie - boi się 25-latek.
Ale co innego ma zrobić MIkołaj? NIE PISAĆ o czipie w szczepionce? Przecież to by było kompletne szaleństwo.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.