
Reklama.
Rakieta wystartowała tydzień temu i wyniosła na orbitę jeden z modułów planowanej stacji kosmicznej Tiangong. Chińczycy stwierdzili YOLO i nie zaplanowali jej deorbitacji, więc pozostałości rakiety za kilkadziesiąt godzin spadną na Ziemię.
Najprawdopodobniej do wody, ale w strefie zagrożenia znajduje się Australia, Afryka, Ameryka Południowa, duża część Ameryki Północnej, południe Europy, Bliski Wschód i Azja Południowa. Nie Polska, ale do końca nigdy nie wiadomo.
Eksperci uspokajają, że w naszym kraju ryzyko nagłej śmierci po przygnieceniu tonami rozgrzanego do czerwoności metalu jest bardzo małe.
To jest ASZdziennik, ale spadająca chińska rakieta nie została zmyślona.