Fot. 123rf.com
Reklama.
Weronika zgodziła się porozmawiać z ASZdziennikiem o swoich rewolucjach życiowych, by zachęcić wszystkich innych do tego, że warto przełamywać utarte schematy.
- Dziś na obiad zamówiłam pizzę marinara, a nie margheritę, a do tego też inny napój: Coca-Cola Zero Cukru - opisuje 28-latka. - I wiecie co? Było dobre. Orzeźwiło. Ochłodziło. Pyszne!
- Czy to najlepsza Coca-Cola ever? No cóż, aby się dowiedzieć – musicie sami spróbować - dodaje.
Gastronomiczne nowości to jednak nie koniec zmian, jakie zaprowadziła w swoim życiu Weronika. Jak dowiaduje się nasza redakcja, dziewczyna postanowiła bohatersko obejrzeć stary thriller zamiast ulubionych japońskich horrorów.
- To nie była bezproblemowa decyzja, ale z pewnością poszerzyłam swoje horyzonty - chwali się 28-latka po seansie "Psychozy". Co więcej, niewykluczone, że wkrótce odważy się nawet puścić sobie zwykły film obyczajowy albo wręcz - może gdzieś tak za miesiąc - komedię.
Jak dowodzi Weronika, nie warto zamykać się także na innych ludzi. Wiemy już, że na fali wprowadzania w życie powiewu świeżości bydgoszczanka nie tylko zgodziła się na spacer z koleżanką w porze, kiedy zazwyczaj bierze relaksującą kąpiel, ale także postanowiła dać szansę temu kolesiowi na Tinderze, który dał jej superlajka tydzień temu.
- Napisałam mu "hej" - wyznaje odważna Weronika.
28-latka, nie chcąc nikogo oszukiwać, uczciwie przyznaje jednak, że wychodzenie ze strefy komfortu wymaga dużej siły i przekonania. Sama przyznaje, że wciąż ma opory, zbierając się do najtrudniejszej rewolucji w swoim życiu.
Tak sobie myśli, żeby przestawić budzik o 10 minut wcześniej.
logo
To jest ASZdziennik dla Coca-Coli Zero Cukru. Czy to najlepsza Coca-Cola ever? Najpierw spróbuj!