W związku Klaudii i Roberta mijają właśnie cztery lata, od kiedy kobieta usłyszała od swojego partnera prawdziwy komplement. Od tamtej pory mogła liczyć jedynie na słowa "dzięki, ty też", gdy sama powiedziała swojemu facetowi coś miłego.
Piątego maja 2017 roku Robert powiedział Klaudii, że "ma fajny tyłek". Od tamtej pory kobieta nie usłyszała od niego niczego miłego na temat swojej urody, cech charakteru czy osiągnięć.
Klaudia nie zrażała się i często mówiła swojemu partnerowi miłe rzeczy, żeby go docenić i sprawić przyjemność. Za każdym razem, gdy stwierdzała, że "ładnie pachnie" albo "świetnie gotuje" on odpowiadał "dzięki, ty też", jednak sam nigdy nie wykazywał inicjatywy, żeby się zrewanżować.
Co ciekawe, ta niechęć do komplementów obejmowała jedynie Klaudię, bo przez te cztery lata Robert wielokrotnie chwalił swoich kolegów, jedzenie, gry planszowe, aktorkę Gal Gadot, a o ich wspólnym psie ponad sto razy wyraził opinię, że jest "dobry".
- Nie wiem dlaczego, ale i tak go kocham - stwierdziła Klaudia.
- Dzięki, ja ciebie też - dodał Robert.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.