REKLAMA
- No i wiesz, co on mi na to...? - relacjonuje Alicja rozmowę z ukochanym mężem swojej przyjaciółce Gosi, która jeszcze nie wie, co on jej na to, ale domyśla się, że coś okropnego.
- No mów. Co??? - zachęca koleżankę do zwierzeń, sposobiąc się na najgorsze, bo w końcu czego dobrego można się spodziewać po typie, nawet jeśli bardzo się go kocha.
Jak wspólnie ustaliły przyjaciółki w czasie dwóch godzin przyjemnej pogawędki, wybranek 30-latki spełnia wszystkie przesłanki typowego mężczyzny, który nie kuma, co się do niego mówi, nie rozumie ludzkich emocji ani potrzeb i nie ma duszy.
- Ja pierdolę, mężczyźni są naprawdę d a r e m n i - podsumowuje ze smakiem Alicja swoje perypetie z Bartkiem, którego uwielbia nad życie i przepłakałaby trzy miesiące, gdyby okrutny los go jej zabrał. - Trzeba mi było urodzić się lesbijką, to bym nie miała problemu.
Z Alicją w pełni zgadza się Gosia, której fascynujący, wspaniały chłopak też ma swoje za uszami.
I już wie, że zaraz jasno jej wykaże, że on to jest jeszcze gorszy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.