Współczucie. To jedyne, co można czuć wobec Daniela Obajtka, który w nowym wywiadzie w Rzeczpospolitej ujawnia, jak ciężko być prezesem Orlenu. Wybraliśmy 8 cytatów, po przeczytaniu których zapłaczecie nad losem tego biednego człowieka.
1.Czy „GW” sprawdzała Jackowi Krawcowi majątek? Czy ujawnił swoje dochody od 1998 r.? Ja natomiast, będąc prezesem strategicznej spółki, podejmując decyzje przekładające się na miliardy złotych, mam ujawnione adresy zamieszkania, miejscowości, gdzie mam nieruchomości. To jest łamanie prawa.
Prosimy dziennikarzy Gazety Wyborczej, żeby natychmiast sprawdzili byłemu prezesowi Orlenu Jackowi Krawcowi dochody od 1998, bo inaczej nie będzie fair.
2.Rzeczpospolita: A pan jest niewinny? Obajtek: Oczywiście, że jestem niewinny. (...) Jestem chyba najbardziej„prześwietlonym” człowiekiem w Polsce.
Apelujemy, żeby przestać prześwietlać pana Obajtka! To jest mnóstwo szkodliwego dla zdrowia promieniowania.
3.Rzeczpospolita: Pańskie bezpieczeństwo jest zagrożone? Obajtek: Tak, czuję się zagrożony. Jeżeli ktoś w kogoś uderza przez czterdzieści dni z rzędu, to jest to zaplanowane zlecenie. Bo, jeszcze raz powtórzę, nie ma żadnej afery.
Obajtek cierpiał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy. Jak Jezus.
4.Rzeczpospolita: Lubi pan luksus? Obajtek: Nie
Złoty, a skromny.
5.Rzeczpospolita: Ile ma pan nieruchomości? Obajtek: No widzi pan, następne kłamstwa!
Typowe dziennikarskie hieny z Rzeczypospolitej. Zaatakowały Daniela Obajtka kalumniami w formie pytań!
6.W 1999 r. było kupione pierwsze mieszkanie w Myślenicach. Dom jest na osuwisku, więc ma obniżoną wartość, a kłamią, że to ja obniżyłem wartość domu.
Matko boska, Daniel Obajtek ma dom, który w każdej chwili może się osunąć! I gdzie wtedy będzie mieszkał?
7.Rzeczpospolita: Jak to się stało, że zapłacił pan 6,9 tys. zł za metr kwadratowy za apartament w Warszawie? Obajtek: Na cenę ma przecież wpływ usytuowanie budynku, sama lokalizacja takiego mieszkania. I dlaczego pan liczy 187 m, nie wiedząc, czy to mieszkanie ma skosy, jaka część jest do użytkowania, a jaka część jest zaszklona, bo jest tam przejście na taras?
No właśnie. O tym, że jak się odejmie skosy, zostanie z 45 metrów, to pewnie nikt nie pomyślał.
8.Rzeczpospolita: Beata Szydło pytała pana o pracę dla syna? Obajtek: Pani premier prosiła mnie o pomoc, nie będąc już premierem, żeby było jasne. (...) W tej sprawie tak samo jak ja zachowałby się każdy przyzwoity człowiek. Nie boję się powiedzieć, że mu pomogłem. Nie mam nic więcej do dodania.
Atakowany, szykanowany, dom mu się osuwa, a jeszcze bliźniemu pomoże. Anioł, nie człowiek!
To jest ASZdziennik, ale żaden cytat nie został zmyślony. Wywiad można przeczytać tutaj.