
REKLAMA
Gaarder za życia udostępniał w swoich mediach społecznościowych pseudonaukowe teorie o koronawirusie. Twierdził, że jest to "coś jak przeziębienie albo lekka grypa i próbował przekonywać, że choroba nie jest zaraźliwa. Dużo pisał też o iluminatach i tajnym spisku mediów, ONZ, WHO i AstryZeneki.
Jak podają norweskie media, do zarażenia doszło na jednej z imprez, które organizował Gaarder. Policja ustala, ile dokładnie osób brało w nich udział, ale wiadomo już, że szur nie jest jedyną ofiarą: zmarła także inna uczestniczka, 70-letnia kobieta.
Podobno w Zaświatach wciąż upiera się, że to były tylko współistniejące.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.