Fot. Tomasz Pietrzyk / Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
- Nie, nie opadły mi ręce po ogłoszeniu KEP - zadeklarował Dworczyk. - Do tej pory współpraca z KEP w walce z pandemią układała się dobrze, mam nadzieję, że będzie tak w przyszłości.
Wcześniej szkodliwość stanowiska KEP wytknął rządowy kanał na Twitterze #SzczepimySię. Zrobił to bardzo delikatnie, bez pisania na koniec "więc może zamkniecie japy?", ale jednak.
Dworczyk jednak jest tak ostrożny w słowach, żeby nie urazić Episkopatu, że nawet nie odpowiedział na pytanie, czy zaszczepiłby się Astra Zenecą lub J&J.
- Zawsze uważałem, że przekonania związane z wiarą czy wyzwaniem są prywatną sprawą każdej osoby - powiedział.
Ale z drugiej strony mógł też powiedzieć, że Asta Zenecę robi sam szatan z krwi chrześcijańskich dzieci, więc, jak na Polskę, nie jest tak źle.
To jest ASZdziennik, ale KEP i Michał Dworczyk nie zostali zmyśleni.