Fot. tvp.info
Reklama.
W czasie krótkiej wymiany zdań z senatorem PSL Janem Libickim Rachoń zdążył wyjaśnić, iż to, że dziadek Tuska służył w Wehrmachcie, jest jasne, klarowne, to prawdziwa informacja i nie ma co do niej najmniejszych wątpliwości.
A zaczęło się od tego, że senator Libicki - w kontekście szczepień w Rzeszowie - zasugerował, że członkowie PiS stosują w polityce nieczyste zagrania, po czym usiłował podać przykład:
LIBICKI: Pamiętam rok 2005, kiedy zostałem posłem. Posłem PiS został też pan prezes Jacek Kurski, gdzie wybuchła słynna sprawa tzw. dziadka z Wehrmachtu - dziadka Donalda Tuska - która była czystym pomówieniem...
RACHOŃ [wcina się]: Jakim czystym pomówieniem?
LIBICKI: Znając tego typu zagrania wyborcze działaczy PiS, mam prawo przypuszczać, że tej sprawie [szczepieniom w Rzeszowie] przynajmniej należy się przyjrzeć.
RACHOŃ: Muszę dopytać - na czym polegać miało rzekome pomówienie? Czy dziadek Donalda Tuska nie służył w Wehrmachcie?
LIBICKI: Ja panu powiem tak: jest kwestia faktów i jest kwestia kontekstu, w którym…
RACHOŃ [przerywa]: To zacznijmy od faktów. Czy co do faktów jest jasne, że dziadek Donalda Tuska służył w Wehrmachcie?
LIBICKI: Nie pamiętam tego…
RACHOŃ [przerywa]: A to ja panu przypomnę: tak, służył w Wehrmachcie i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. To była po prostu prawdziwa informacja.
LIBICKI: To ja panu odpowiem: trzeba znać sytuację polityczną i historyczną Kaszub w tamtym czasie…
RACHOŃ [przerywa]: Panie senatorze, pochodzę z tamtych regionów, więc znam tę sytuację, ale paradoks polega na tym, że w przywołanym przez pana przypadku wszystko jest jasne i klarowne: dziadek Donalda Tuska służył w Wehrmachcie.
Wszystkim z was, którzy jeszcze tego nie załapali, wyjaśniamy.
DZIADEK TUSKA BYŁ W WEHRMACHCIE.
PREZES TVP, JACEK KURSKI, MIAŁ RACJĘ.
MICHAŁ RACHOŃ JESZCZE DŁUGO POPRACUJE W TELEWIZJI.
To jest ASZdziennik, ale wszystkie cytaty są prawdziwe. Program do obejrzenia tutaj.