Reklama.
Zaczęło się w podstawówce, gdy koleżanka z klasy namówiła ją na "Dzieci z Bullerbyn". Dziś Michalina ma 28 lat i duży problem. Po jej mieszkaniu walają się powieści, zbiory opowiadań, a nawet tomiki poezji. Niektóre niedoczytane. Michalina postanowiła: musi przynajmniej stwarzać pozory, że funkcjonuje normalnie. I zaczęła ukrywać książki w czytniku.