Fot. Włodek Ciejka
Reklama.
Policjanci najwyraźniej przestali pilnować domu Jarosława Kaczyńskiego. Bo od teraz chodzą w krok krok za starszą panią.
Babcia Kasia wreszcie może czuć się bezpiecznie: policja towarzyszy jej podczas spacerów i zakupów spożywczych. Gdyby Babcia Kasia miała psa, pewnie wyprowadzaliby go z nią na spacer. Albo gdyby miała sforę sześciu dużych psów.
Warto dodać, że ofiarność policji nie zna granic. Jak udało się nam dowiedzieć, kilku policjantów biorących udział w akcji jest opieką specjalistów. Mundurowi zostali porażeni widokiem tęczowej siatki na zakupy, którą na spacer zabrała Babcia Kasia.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.