Fot. YouTube/OrdoIuris
Reklama.
I to jakby nie jest żart, bo polski rząd wyznaczył go na członka grupy "Różnorodność Europy" działającej w ramach Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. Grupa zajmuje się społeczeństwem obywatelskim oraz ochroną praw dyskryminowanych grup (m.in. kobiet, migrantów czy osób LGBT). Teraz nareszcie zajmie się także prawami chrześcijan.
Pisaliśmy już o tym, że polscy katolicy od lat walczą o równość, prawo do zawierania małżeństw i adopcji dzieci. Niestety, wciąż im się tego odmawia, co stanowi ewenement na tle Europy.
- Tyle lat wstydu, szykan i trudów... Może wreszcie Unia coś z tym zrobi - mówi z nadzieją 54-letnia Krystyna, która do dziś nie może wybaczyć synowi-gejowi, że złośliwie zerwał z nią kontakty po zaledwie kilkudziesięciu życzliwych, matczynych uwagach o jego życiu.
- Wreszcie ktoś się o nas upomni - dodaje 33-letni Andrzej, wikary, któremu w listopadzie grupa prześladowczyń chrześcijaństwa napisała "222 922 597" na murze świątyni.
Jak dodaje, nominacja doktora Zycha budzi nadzieję zwłaszcza w obecnym czasie, gdy nasilają się państwowe represje wobec księży kłamliwie oskarżanych o pedofilię.
- Wystarczy jakiś post na Facebooku, że ktoś niby gwałcił dziecko, a już na plebanię wjeżdża ABW o szóstej rano. A potem Ziobro daje 30 lat więzienia - opowiada ks. Andrzej.
Niestety, wciąż nie do końca wiadomo, czy doktor Zych jako członek grupy "Różnorodność" będzie mógł skutecznie bronić prześladowanych polskich chrześcijan.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty są zmyślone i nie wiemy, co dr Zych konkretnie planuje robić w EKES, ale naprawdę został tam skierowany przez polski rząd.