
Reklama.
Jednak problemy wyciągnięte z początku lat dwutysięcznych to nie jedyne, z jakimi zmaga się minister rolnictwa. Zachęcony uśmiechem Michała Rachonia postanowił swoją intelektualną woltyżerkę wnieść na nowy poziom.
Puda od kulinarnej i etymologicznej aberracji, jaką według niego jest wegańska kiełbasa, płynnie przeszedł do swoich wyobrażeń na temat samych wegan/lewaków.
- Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że lewicowe ideologie cały czas chcą nas cofnąć do czasów, kiedy w powszechnej świadomości funkcjonowała wiedza o tym, że ziemia jest płaska - stwierdził, wyraźnie z siebie zadowolony Puda.
Niestety od razu widać, że minister w ogóle nie zna się na lewicowych doktrynach. Już w "Kapitale" Marks pisał przecież, że Ziemia nie jest płaska, tylko ma kształ kotleta sojowego.
To jest ASZdziennik, ale minister rolnictwa nie został zmyślony.