Gdy na dworze świeci słońce, a temperatura rośnie jak szalona, łatwo jest ulec pokusie i ubrać się tak lekko, jakby jutra miało nie być. W tym zdradliwym czasie wielu dwudziesto- i trzydziestolatkom, rzuconym z dala od rodziny, brakuje latarnika, który wskaże właściwą drogę i przypomni, o czym trzeba. Na szczęście w sukurs przychodzi nowa aplikacja.
Dostępna już w App Store i na Google Play apka MAMA GO to - jak zapewniają jej producenci - godny pełnomocnik każdej prawdziwej mamy, która siedzi teraz 300 km od ciebie i zadręcza się myślą, czy cię nie przewieje.
- Do podstawowych funkcji należą przypomnienia m.in. o szaliku, czapce i żeby zapiąć kurtkę - opowiada w rozmowie z ASZdziennikiem przedstawiciel MAMA GO.
Aby przypomnienia nie były zbyt podobne do tych, które samemu można sobie ustawić w kalendarzu, zostaną opatrzone dodatkowymi charakterystycznymi komentarzami. To m.in. "Na dwór z tym dekoltem?", "I znowu nerki na wierzchu" albo "A co ty taka rozgogolona?".
To jednak nie koniec funkcjonalności MAMA GO. Po wyborze odpowiednich ustawień apka przed każdym wyjściem z domu zapyta użytkownika, czy ma on na sobie podkoszulek.
- Wtedy należy podnieść bluzę i przesłać jej zdjęcie koszulki włożonej w spodnie - tłumaczy przedstawiciel producenta. - Jeśli się tego nie zrobi albo będzie widać goły brzuch, po wyjściu z mieszkania apka zadzwoni do twojej prawdziwej matki.
Nową aplikację wzięło już pod swoje skrzydła Ministerstwo Zdrowia, które obliczyło, że taki rodzaj profilaktyki pozwoli uniknąć przeziębienia ok. 5 milionom millenialsów w sezonie.
Jak zapewniają deweloperzy, komunikaty związane z odzieżą - choć o tej porze roku priorytetowe - nie będą jedyne. Wkrótce dołączą do nich kolejne ważne przypomnienia.
- Że na obiad trzeba zjeść coś konkretnego, a od Coli to psują się zęby.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.