
Reklama.
Program "It's My life" o tym, jak wygląda prawdziwe życie młodych współlokatorów we wspólnym mieszkaniu, obejrzycie w TTV we wtorki i środy o 22:30.
- W grafiku wyraźnie jest napisane, że kolej Piotrka wypada w czwartek. 19 marca zeszłego roku - mówi Agnieszka, wskazując na kartkę z tabelką przyczepioną do korkowej tablicy.
Trójka młodych współlokatorów jest zgodna, że to właśnie ich kolega powinien pozmywać. Problem polega jednak na tym, że Piotrek w marcu z powodu lockdownu i zdalnego nauczania przeniósł się ze wspólnego mieszkania w Krakowie do rodzinnego Miechowa.
Od miesięcy na wszystkie próby nakłonienia go do ogarnięcia naczyń, które nagromadziły się w zlewie odpowiada znajomym, żeby się ogarnęli i załatwili to między sobą. Nikt jednak nie poczuwa się do przejęcia obowiązku Piotrka. Wszyscy są zdania, że w takim "It's My Life" na TTV wyraźnie widać, że współlokatorzy powinni dzielić się obowiązkami, bo inaczej zapanuje chaos.
Z grafiku wynika, że po Piotrku wypada kolej Marty. Ta jednak twierdzi, że "nie będzie za kogoś odwalać brudnej roboty", bo to by było "totalnie niesprawiedliwe" oraz że "tam się chyba coś rusza i ona tego nie dotknie".
Rafał ma podobne zdanie, a Agnieszka to już się w sumie przyzwyczaiła i twierdzi, że płatki z mlekiem jedzone w styropianowym pojemniku po chińszczyźnie z dowozu wcale nie smakują tak źle.
Wygląda więc na to, że we wspólnym mieszkaniu zapanował impas, który może przerwać jedynie powrót Piotrka lub nalot Sanepidu. Albo awantura, która wybuchnie, gdy współlokatorzy zorientują się, że Piotrek od 10 miesięcy nie płacił swojej części czynszu.
To jest ASZdziennik dla programu "It's my life", który obejrzycie w TTV we wtorki i środy o 22:30.