
Reklama.
- W połowie lutego otworzymy część miejsc, które były do tej pory niedostępne. Nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych w wielkości do 50 proc. obłożenia miejsc noclegowych. Podobnie z kinami i teatrami - do 50 proc. dostępnych miejsc - powiedział premier podczas dzisiejszej konferencji.
Mamy nadzieję, że polskie kina i teatry staną na wysokości zadania i zaprezentują repertuar, który zadowoli pary z Prawa i Sprawiedliwości. Wiemy już, że powinno to być coś, gdzie nie ma za dużo golizny i seksu ani nikt nie obraża Pana Jezusa.
Wciąż nie wiadomo, czy to sam szef rządu chce zabrać żonę na randkę, by w towarzystwie ukochanej choć na chwilę uwolnić głowę od trosk o Polskę. Równie dobrze może jednak chodzić o Piotra Glińskiego, Jadwigę Emilewicz czy prezydenta Andrzeja Dudę. Kto wie, może swoje pierwsze Walentynki z poślubioną w lipcu żoną pragnie godnie świętować też Jacek Kurski.
Oprócz seansu w kinie czy katarktycznych przeżyć w teatrze możliwe jest, że członkowie Zjednoczonej Prawicy planują romantyczne weekendowe wypady, gdyż otwarte zostaną również hotele. Kto z nich wyjedzie i gdzie - tego również nie wiadomo.
Mimo długiego namysłu wciąż nie udało nam się znaleźć odpowiedzi na jeszcze jedno pytanie.
Czy nikt z PiS-u nie chodzi w Walentynki do restauracji?
To jest ASZdziennik, ale od 12 lutego naprawdę otwierają się kina, teatry i hotele.