Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
Kara jest wynikiem wewnętrznej walki w wałbrzyskim PiS, a bezpośrednio rozmowy ujawnionej przez lokalną stację telewizyjną Dami. Wśród potoku wulgaryzmów pada tam między innymi takie stwierdzenie Janusza Czyża:
- Ja zawsze stałem z boku PiS i zawsze mi się to nie podobało. Mówiłem o tych ludziach: tacy sami ludzie jesteśmy jak ci w PO czy SLD, niczym się nie różnimy i każdy jest pazerny, każdy by coś chciał, tylko różnimy się szefami.
Autor wypowiedzi zostanie teraz wysłany do parafii Miłosierdzia Bożego w Kraśniku i tam dołączy do lokalnych struktur partii. Jego koledzy i koleżanki z Wałbrzycha trafią m.in. do Giżycka, Trzebiatowa czy Hrubieszowa. Przynajmniej dopóki sprawa trochę nie przycichnie.
Nie mogą jednak narzekać, bo alternatywa była gorsza. Jarosław Kaczyński do ostatniej chwili wahał się, czy po prostu nie zburzyć Wałbrzycha.
To jest ASZdziennik, ale konflikt w wałbrzyskim PiS i cytat Czyża nie zostały zmyślone.