
Reklama.
Oto 7 dowodów na to, że te święta będą właściwie takie same, jak poprzednie.
1. Upieczesz pierniczki, bo coś trzeba w końcu zrobić z tą mąką z marca
Minął prawie rok, a daty ważności są nieubłagane. Mąki starczy na jakieś trzy blachy pierniczków cynamonowych, a contentu "making of" na czterdzieści instastory. Chętnie wykorzystałbyś też resztę pandemicznych zapasów, ale strategicznie zostawiasz jeszcze coś na Wielkanoc. Wtedy też będzie okazja do spotkania się z rodziną.
2. Prezenty kupisz na ostatnią chwilę
Łza się kręci w oku na wspomnienie, jak to było drzewiej. Stało się w ten wigilijny poranek w księgarni w galerii handlowej i wypatrywało się końca kasy jak pierwszej gwiazdki. Od kilku lat jesteśmy sprytniejsi. Prezenty zamawiamy 20 grudnia i wypatrujemy kuriera z paczką niczym zaprzęgu św. Mikołaja.
3. Wścibskich krewnych usadzisz daleko od siebie
Tę taktykę masz opanowaną. Wujek, który szturchał cię łokciem i pytał, czy masz już jakiegoś kawalera w tej Warszawie, usiądzie tym razem nie trzy krzesełka dalej, ale 300 kilometrów dalej. Ciocię, która krytykowała twoje studia bez przyszłości, wyciszysz nie przez podgłośnienie kolęd Krzysztofa Krawczyka, ale przez wyciszenie na Zoomie. I będzie właściwie tak miło, jak zawsze.
4. Kupisz pierogi w knajpie i podasz jako domowe
"Do trzeciej w nocy kleiliśmy, nie wyszły trochę za suche?" - powiesz skromnie, podając półmisek parujących pierożków z kapustą i grzybami. Do trzeciej w nocy graliście co prawda we wiadomo-co i nabijaliście postać, ale nikt nie musi o tym wiedzieć. Pamiętaj o schowaniu styropianowych pudełeczek i paragonów. I o strategicznym poprószeniu stołu mąką, która została ci z tych pierniczków z punktu nr 1.
5. Dostaniesz ciepłe góralskie skarpetki w reniferki
Będzie tak, jak zawsze. Jedyne, co się pod choinką zmienia, to twoja reakcja. Może gdy miałaś 14 lat i czekałaś na PlayStation mogłaś czuć się nieco rozczarowana. Ale teraz? Kto nie chciałby dostać dodatkowej pary cieplutkich skarpet???
6. Skusisz się na jeszcze jeden serniczek
Musisz, bo się zmarnuje. W tym roku może i zabraknie ci wsparcia ze strony ośmioosobowej rodziny z Pomorza, ale nie zabraknie ci łakomstwa i woli walki. Będzie tak jak zawsze. Ty, stół, telewizor, Mariah Carey, jakaś randomowa świąteczna komedia w TV i kolejny kurs do lodówki. Skończyło się? No to się dokroi. Jak zwykle.
7. Podsumujesz Święta i powiesz, że mimo wszystko znowu było pięknie
Drugiego dnia Świąt dojdziesz do wniosku, że niby było tak samo, jak co roku, ale było w nich coś niezwykłego. Właściwie to nie musisz czekać do drugiego dnia Świąt. Już teraz możesz wejść na NiezwykleSwieta.pl i opisać, co sprawi, że te święta będą niezwykłe. W nagrodę zgarniesz nawet laptopa. Przyda się - na przykład na ten tradycyjny świąteczny moment, gdy po 4-godzinnej posiadówce z rodziną zarządzisz 4-godzinne oglądanie fotek z poprzednich Świąt.
To jest ASZdziennik dla Compensy. Konkurs nie został zmyślony.