Dramat Magnusa Carlsena. Wszyscy chcą grać z nim w szachy, a nikt we Wsiąść do Pociągu
ASZdziennik
07 grudnia 2020, 17:15·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 grudnia 2020, 17:15
Szachowy mistrz świata Magnus Carlsen zdradził ostatnio w wywiadzie, że nie może znaleźć towarzyszy do grania w swoją ulubionę grę - Wsiąść do Pociągu. Jedyną planszówką, w którą wszyscy chcą się z nim zmierzyć są szachy.
Reklama.
Carlsen osiągnął tytuł szachowego arcymistrza w wieku trzynastu lat. Jest najwyżej sklasyfikowanym graczem na świecie w rankingu FIDE z 2862 punktami. 30-letni Norweg z pewnością jest geniuszem i jednym z najlepszych szachistów wszechczasów, jednak nikt nie widzi w nim zapalonego fana innych gier planszowych.
Jego ulubiona to Wsiąść do Pociągu: Europa, w której gracze dobierają kolorowe karty wagonów, zagrywają jako zestawy i budują trasy kolejowe z plastikowych wagoników. Gra zajmuje 118. miejsce na liście najlepszych planszówek BoardGameGeek. Szachy są na pozycji 1475.
- Jasne, granie po raz tysięczny obrony sycylijskiej w jednym ze znanych na pamięć wariantów też jest ciekawe, ale brakuje tej ekscytacji, który towarzyszy dobraniu w kluczowym momencie tęczowego dżokera - mówi z żalem Carlsen.
Norweg często zostaje po turniejach szachowych i rozkłada planszę Wsiąść do Pociągu, lecz jeszcze nikt nigdy nie dołączył do wspólnej rozgrywki. Carlsen próbował też innych gier, jak Na Skrzydłach, Everdell, a nawet "głupi Talisman", ale te również nie spotkały się z zainteresowaniem.
- Czy zamieniłbym wygranie kolejnego tunieju za radość ukończenia trasy Edynburg - Ateny? - pyta sam siebie Carlsen. - Bez wątpienia.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.