
Reklama.
Tę ostatnią sprawę dostrzegła czujna Agata Puścikowska, dziennikarka "Gościa Niedzielnego":
Można się kłócić, czy ten pijany renifer to szczyt wyrafinowania i estetyki, ale Puścikowska (choć wspomniała o tym, że "grafika słaba") wybrała raczej spór o to, czy to kpiny z chrześcijaństwa.
- Podpis to nie dowcipna gra słów, jak pewnie będziecie tłumaczyć, lecz prymitywne granie na wartościach bliskich wielu Polakom - napisała o koszulce przedstawiającej św. Mikołaja i renifera z butelkami, podpisanych słowami "Odkupienie win". Jak dodała: - Wasz target to nie tylko pijana młodzież, która w poważaniu ma szacunek i wartości.
Jak się bowiem okazuje, targetem Reserved są także stateczne matki, które chciały kupić w sklepie sporo ubrań dla siebie i rodziny, ale teraz noga ich więcej tam nie postanie. Dało to do myślenia firmie, która do tej pory była przekonana, że kupuje u nich tylko pijana młodzież.
Firma zdążyła już wycofać koszulkę ze sprzedaży i przeprosić za profanację, co z satysfakcją zauważył portal wpolityce.pl: "Firma Reserved, która wypuściła skandaliczną koszulkę z antychrześcijańskim napisem, wycofała się ze sprzedaży produktu. Przeprosiła też za całą sytuację. (...) Koszulka, która miała być produktem „świątecznym”, kpiła z chrześcijaństwa".
Swoje trzy grosze dorzuciła także aleteia.org, wyjaśniając, że napis na koszulce to perwersyjne nawiązanie do znanej kolędy "Cicha noc".
Cieszymy się z rozwiązania sprawy, które zadowoliło wszystkich urażonych katolików, i mamy tylko jedno pytanie.
Dlaczego pani Agata chciała kupić rodzinie ubrania w firmie pro-choice.
To jest ASZdziennik, ale wszystkie cytaty są prawdziwe. .