Fot. 123rf.com
Reklama.
Przemek od samego początku pandemii widowiskowo naraża siebie i innych na kontakt z wirusem. Twierdzi, że maska ogranicza jego wolność do pobytu w szpitalu i jest obrażony na świat za to, że musi ją nosić.
Dlatego postanowił walczyć z wrogim systemem. I już podczas pierwszego lockdownu zaczął swoje niezwykłe dzieło.
- Zaczęło się od zwykłego osunięcia maski z nosa i zanurzenia się między ludzi w zbiorkomie - wspomina Przemek, administrator facebookowej grupy "Zdejmij maskę, włącz myślenie". - Znalazłem wielu naśladowców i było całkiem miło, ale nie chciałem spocząć na laurach.
Dlatego jeszcze przed drugą falą do swojego repertuaru Przemek dołączył m.in. zsuwanie całej maski na podbródek podczas spacerów, tymczasowe nakładanie na nos na widok straży miejskiej, a nawet widowiskowe wieszanie jej na lusterku samochodowym dla niepoznaki.
- To prawdopodobnie światowy rekord - chwali się Przemek. - Słyszałem, że konkurencja jest słaba, bo prawidłowy sposób noszenia maski jest tylko jeden.
Trzeba przyznać Przemkowi rację. Jak wynika z poradnika opracowanego przez McDonald's, zasady bezpieczeństwa są tak proste, że trudno tutaj o bicie rekordów. Wszystko mieści się w pięciu punktach, które łatwo zapamiętać.
logo
Łącznie, Przemek ma dziś aż 3568 udokumentowanych sposobów na fatalne noszenie maski i już czeka na ceremonię oficjalnego uznania rekordu.
Przy odrobinie szczęścia będzie zdrowy i stawi się na niej o własnych siłach.
To jest ASZdziennik dla poradnika McDonald's.