Fot. NASA / Facebook/Krzysztof Bosak
REKLAMA
Nowy kompromis poprzedziła długa, pełna godności i rozwagi debata z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, tj. kobiet, kobiet, kobiet i kobiet. O zdanie nie zapytano użytkowników Wykopu, zarządu Konfederacji ani też samego Krzysztofa Bosaka, ponieważ ich pogląd jest w tej sprawie nieistotny.
- Istniała obawa, że mogliby się oni kierować emocjami - wyjaśnia jedna z autorek kompromisu, 17-letnia Ola ze Szczecinka.
Z kompromisowego rozwiązania niezadowolone są niektóre konserwatystki.
- Polska ma przecież długą, piękną tradycję umieszczania na Księżycu zarozumiałych mężczyzn, którzy wchodzą w konszachty z diabłem - wywodzi 22-letnia Maja, studentka polonistyki. - Zgodnie z obyczajem mogłybyśmy mu dać do towarzystwa koguta.
Jak z kolei argumentują zwolenniczki łagodnego, kompromisowego rozwiązania, Bosak na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przyda się bardziej niż na Księżycu.
- Jak dotąd tylko stwarzał problemy, teraz będzie mógł robić piękne zdjęcia Ziemi i dumać - mówi 18-letnia Ania, zwolenniczka resocjalizacji poprzez odosobnienie i sztukę.
Ostateczne wykopanie posła Konfederacji w kosmos ma nastąpić już wkrótce. Polki czekają jeszcze tylko na akcept od koleżanek-astronautek, które mają szansę udać się niebawem w misję na ISS i, co za tym idzie, napotkać Bosaka.
Bo od żadnej kobiety nie można wymagać heroizmu.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.