Fot. Facebook/Przemysław Czarnek, 123rf.com
Reklama.
- Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile ich można urodzić? To są konsekwencje mówienia kobietom, że nie muszą robić tego, do czego zostały przez Pana Boga powołane - mówił Czarnek już rok temu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Wiadomo, że lekcje wychowania do życia do powołania do rodzenia (w skrócie: WDŻDPDR) będą obowiązkowe dla dziewczynek na wszystkich szczeblach edukacji. Według zapewnień Czarnka rodzice nie mają się jednak czego obawiać - program będzie dostosowany do wieku uczennic.
- W szkole podstawowej będziemy głównie budować pozytywne wzorce macierzyństwa, m.in. na przykładzie Matki Boskiej - uspokaja minister. - Dopiero w liceum pojawią się zachęty do seksu bez zabezpieczenia i straszenie dziewcząt, że jeśli nie założą rodziny do trzydziestki, to potem już żaden facet ich nie zechce.
Przekaz z lekcji zostanie wzmocniony także innymi, nowoczesnymi środkami. Jak zapowiedział Czarnek, w szkołach stopniowo instalowane będą specjalne dzwonki imitujące dźwięk "tik-tok".
- Chcemy w ten sposób przypomnieć nastolatkom, że zegar biologiczny tyka - wyjaśnił.
Kompleksowe rozwiązania zawarte w nowym projekcie MEN wskazują na to, że jego koncept musiał dojrzewać w głowie Czarnka już od dłuższego czasu.
Minister przemyślał nawet, co zrobić z uczennicami niezainteresowanymi naturalnym poczęciem, ponieważ od chłopców wolą inne dziewczęta.
- Te już tam się dowiedzą wszystkiego na zajęciach wyrównawczych.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone - oprócz tego, co Czarnek powiedział w zeszłym roku na KUL-u.