
Reklama.
Pretekstem stała się dla nas nadchodząca premiera produkcji "Jak zostać gwiazdą", w którym fabuła kręci się wokół poszukującego talentów programu "Music Race". W filmie występują bohaterowie tacy jak zbuntowana, ale megazdolna nastolatka, arogancki juror, sprytny producent, a także - oczywiście - bezwzględny świat show-biznesu.
No to przypomnijmy sobie polski bezwzględny świat show-biznesu:
1. Szansa na sukces
Program, który sprawił, że miliony Polaków zaznajomiło się z japońską zabawą karaoke. Wojciech Mann kulturalnie rozmawiał z uczestnikami, a następnie z zen wypisanym na twarzy losował im numerek z piosenką. W programie panował spokój niczym w Programie Drugim Polskiego Radia, goście byli pełni odwagi i charyzmy, a Justyna Steczkowska zaśpiewała tam Maanam. Tego nowego z innym prowadzącym nie oceniamy, bo się nie liczy.Ocena: 8/10. Dwa punkty odejmujemy z szacunku dla ludzi, którzy mają słuch muzyczny, bo przecież czasami trzeba pomyśleć i o nich.
2. Idol
Kolejny kultowy program pełen rozśpiewanych uczestników. Wylansował m.in. Brodkę czy Krzysztofa Zalewskiego. Z Idola wszyscy pamiętamy kilka rzeczy: okulary Elżbiety Zapendowskiej, dredy Roberta Leszczyńskiego (wtedy jeszcze nikt nie słyszał o cultural appropriation) oraz że Kuba Wojewódzki był kiedyś młody.Ocena: 7/10. Brodka spoko.
3. Mam Talent
Show, w którym Kuba Wojewódzki nie był już młody, ale z przekonaniem udawał. Program miał prostą formułę: uczestnicy pokazywali w nim sztuki, a jurorzy lali łzy. W programie brało udział dużo śpiewających dzieci, na które esemesy wysyłała twoja mama. Realizowany w zamierzchłych czasach, kiedy Szymon Hołownia był jeszcze prezenterem.Ocena: 6/10, bo był tam kiedyś taki fajny koleś z kukiełką.
4. Top Model
Show dla modeli i modelek, w którym uczestnicy rywalizują o kontrakt z agencją. Są tam piękne osoby, piękne ciuchy i piękne międzyludzkie dramaty, a czasem - co ciekawe - ktoś faktycznie zostaje potem modelem. Zalety programu Top Model: jurorka Kasia Sokołowska. Wady programu Top Model: w finale zwycięzcę wybierają widzowie, a powinna Kasia Sokołowska.Ocena: 9/10 i nie obchodzi nas, czy macie inne zdanie.
5. The Voice of Poland
Muzyczny talent show telewizji publicznej. Pod pozorami programu o śpiewaniu kryje się bezlitosna rywalizacja z elementami zaczerpniętymi ze świata przestępczych porachunków. Show zawiera elementy takie jak "bitwy", "nokauty", "kradzieże" czy "blokady" i budzi nostalgię za czasami, kiedy dla polskiego widza wystarczający ładunek emocji miała "Szansa na sukces".Ocena: 3/10. Program nie wylansował mniej więcej nikogo poza jurorem Aleksandrem Baronem, a umówmy się, że to nie o to chyba chodziło.
6. X Factor
Kolejny program o śpiewaniu na naszej liście, co budzi pytanie, czy nie milej byłoby po prostu odpalić sobie jakąś dobrą płytę zamiast to wszystko oglądać. Według naszych podejrzeń format kupiony po to, żeby wszyscy wokaliści-amatorzy przestali już przychodzić do "Mam Talent".Ocena: 7/10 z sympatii do tysięcy polskich nastolatek, którym X Factor dał Dawida Podsiadłę.
7. Masterchef Junior
Program, w którym małe dzieci pod presją czasu przygotowują tatar z troci z sufletem dyniowym i dressingiem z rokitnika, podczas gdy ty nadal potrafisz przesolić jajecznicę. Show budzi zawiść, kompleksy i chęć na przekąskę po godzinie 20.00.Ocena: 2/10 za tę całą frustrację.
BONUS: Music Race
Muzyczny talent show, którego jeszcze nie znamy, a wiemy tyle, że jurorami będą Maciej Zakościelny, Julia Kamińska i Urszula Dudziak.I zobaczymy go dopiero w filmie "Jak zostać gwiazdą":
To jest ASZdziennik dla filmu "Jak zostać gwiazdą". W kinach od 2 października.