Fot. Agencja Gazeta / Jakub Włodek
Reklama.
Z deklaracji Krzysztofa Bosaka wynika, że Polkom coraz trudniej będzie spełnić restrykcyjne kryteria bycia normalną rodziną.
- Zawieranie małżeństwa z intencją pozostania bezdzietnym jest sprzeczne z celem małżeństwa i jako postawa zła nie powinno być żadnym punktem odniesienia przy dyskusji o prawie i porządku społecznym - ogłosił Bosak.
Tłumaczymy: religia, którą wyznaje Krzysztof Bosak, każe mu wiązać się z drugą osobą i rozmnażać się, więc wybór jest jasny: albo przyjmijcie religię Bosaka i ródźcie dzieci, albo nie mówcie o sobie "rodzina", OK?
- Rodzina to mężczyzna i kobieta wiążący się ze sobą by wspólnie żyć oraz mieć i wychować dzieci - tłumaczy dalej Bosak. - Stają się rodziną gdy zawierają małżeństwo w tym celu.
Z deklaracją Krzysztofa Bosaka wiążą się daleko idące zmiany.
Nie wiadomo, co dokładnie skandować będą koledzy Krzysztofa Bosaka na swoich zlotach. "Chłopak, bombelek, dziewczyna, normalna rodzina" jakoś sylabowo się nie zgadza.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.