Lewactwo, LGBT i inne ciemne siły pozwalają sobie na coraz więcej. Dowód? Kraj obiegła właśnie wieść o konkursie jedzenia kremówek na czas, który miał odbyć się w Wadowicach. Na szczęście sprzeciwiła się temu część mieszkańców, podkreślając, że to (cytat) "lewacka prowokacja" i "obraza uczuć religijnych". W tym przypadku udało się zrobić szum - ale ile jest sytuacji, gdzie nie ma komu zareagować?
Przedstawiamy 7 innych perfidnych ataków na religię i Kościół, które mogą przejść niezauważone. Nie bądźmy obojętni - reagujmy, podnośmy alarm, brońmy cywilizacji łacińskiej. I pamiętajmy - obraza uczuć religijnych może się zdarzyć na każdym kroku.
1. Geje całują się na Barce pozostawionej na brzegu.
Idą nad Wisłę, piją szoty i obmacują się przy barierce, zamiast zacząć łów z Chrystusem. Przypominamy, że "Barka" była ulubioną pieśnią polskiego Papieża.
2. Zbrukana droga nr 786, którą pielgrzymi wędrują do Częstochowy.
Niektórym łatwo jest traktować święty trakt jak zwyczajną drogę wojewódzką.
3. Dwie lesbijki w związku mają na imię Maria i Magdalena.
Dobrały się tak specjalnie, aby czynić na złość chrześcijanom.
4. Ktoś nasikał pod drzewem w drodze na Turbacz, a Jan Paweł II jeździł tam ze studentami.
Po wspinaczce i dyskusjach "Wujek" (wówczas jeszcze nie Pontifex) często odprawiał mszę na szczycie. Tam, gdzie kiedyś Papież-Polak wygłaszał słowa "In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti", dzisiaj być może ktoś beztrosko leje pod sosną.
5. Nieznany sprawca zrobił playlistę z "Barką" i "Go West".
Nie, to nie darkweb. To zwykłe Spotify.
6. Gej w Jastarni zjadł rybę - symbol chrześcijaństwa.
Baczny czytelnik pamięta z "Quo Vadis", jak sienkiewiczowska Ligia i inni pierwsi chrześcijanie kreślili symbol Ichthys na piasku. Dziś homoseksualiści najpierw grzeszą lenistwem na plaży, a potem każą sobie smażyć Ichthys w panierce.
7. 5-latek w Wielkanoc nie chce wczorajszego chlebka ze święconki, woli świeży.
I to jest właśnie ta demoralizacja dzieci.