
Reklama.
Podczas gdy policja urządzała sobie obławę na ludzi, pan Rafał przebywał - jak twierdzi - w podróży. Nie mógł też wysłać do pomocy zatrzymywanym innych przedstawicieli Ratusza, bo najwyraźniej ten znika, kiedy Trzaskowskiego nie ma. Złośliwcy twierdzą, że prezydent nie pomógł mieszkańcom, bo wykminił, że mu się to politycznie nie opłaca, ale to na pewno nie tak.
Być może nie jest to ostatni pokaz siły w wykonaniu państwowego aparatu opresji w Warszawie. Dlatego - ot, na przyszłość - przygotowaliśmy panu Rafałowi małą ściągawkę, gdzie mógł być w piątek, gdyby mu się akurat było zachciało.
1. Z protestującymi na Krakowskim Przedmieściu
Tak jak poseł Lewicy Maciej Gdula, który towarzyszył dzieciakom LGBT, bo pewnie po prostu - nie tak jak Trzaskowski - nie miał ciekawszych planów na wieczór.
Tak jak poseł Lewicy Maciej Gdula, który towarzyszył dzieciakom LGBT, bo pewnie po prostu - nie tak jak Trzaskowski - nie miał ciekawszych planów na wieczór.
2. Komenda na Wilczej
To tam przewieziono zatrzymanych i doszło do dalszych aresztowań. Do komendanta dobijali się posłowie Michał Szczerba (KO), Anna-Maria Żukowska (Lewica) i Krzysztof Śmiszek (Lewica), ponieważ nikt z Ratusza akurat nie mógł.
3. Komenda na Zakroczymskiej
Tak jak posłanki Lewicy Magdalena Biejat i Beata Maciejewska, które użyły immunitetu, żeby zablokować radiowóz i wywiezienie zatrzymanych nie wiadomo gdzie. Ale pan Rafał nie ma immunitetu, więc na cóż by się tam przydał?
4. Komenda na Żeromskiego
Była tam za to posłanka KO Klaudia Jachira, która organizowała pomoc prawną dla zatrzymanych. (Ważny tip: do tego nie potrzeba immunitetu.)
5. Komenda Stołeczna policji
Tak jak posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która po prostu takie właśnie rzeczy lubi robić w gorące sierpniowe noce.
6. Inne komendy w całym mieście
Po których na szczęście jeździły posłanki KO (Zielińska, Filiks, Jachira) bo pan Rafał jeździł akurat z dziećmi za granicą i wszyscy inni w Ratuszu pewnie też.
7. Demonstracja wsparcia dla zatrzymanych nazajutrz
A nie, przepraszamy, bo tam Trzaskowski był.
O taki:
To jest ASZdziennik, ale naprawdę uważamy, że jak policja bije ludzi, to trzeba ich bronić, a nie siedzieć okrakiem na płocie.