Fot. YouTube/Barbara Nowak, youtube.com/watch?v=wGUCqCtBfmI
Reklama.
"Konwencja stambulska wprowadza restrykcyjnie płcie kulturowe, co najmniej 56. Jeśli ich nie rozróżniam, to w założeniu krzywdzę i stosuję przemoc, bo znam i mówię tylko o 2 płciach biol.? Postępowania, restrykcje zawarte w konwencji powinny być wymierzone we mnie. Dobrze rozumiem?" - napisała kurator Nowak, udowadniając, że źle rozumie.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, Barbara Nowak jako ekspertka od edukacji ma powody, by przejmować się zapisami konwencji. Nie od dziś wiadomo, że w polskich szkołach - by dostosować się do dokumentu - od zerówki nakazuje się dzieciom wybrać sobie jedną z 56 płci.
To znaczy w sumie 54, bo mają zakaz wyboru "chłopca" i "dziewczynki".
- To jakaś tragedia - mówi zrozpaczona Agnieszka z Iławy, której sześcioletnia córeczka oznajmiła, że już nie jest żadną "córeczką", a jej płeć nazywa się LGBTQiA, bo tak jej wytłumaczyła w szkole pani na zajęciach z konwencji stambulskiej. Możecie nie wierzyć, ale to wszystko prawda - podobnie jak teza, że brak przemocy niszczy rodzinę.
Zwrócenie uwagi na 56 tajemnych płci kryjących się w konwencji antyprzemocowej to jednak niejedyne odkrycie, którego dokonała kurator Nowak.
Bo przy okazji zdekonspirowała jako genderystę samego Krzysia Bosaka.


To jest ASZdziennik. Barbara Nowak naprawdę napisała o konwencji stambulskiej tak absurdalne rzeczy, że aż prostować to musiał Bosak.